sobota, 30 stycznia 2016

Azalia Japońska: początki.

Szukając czegokolwiek na temat hodowli azali jako bonsai na forach zauważyłam tylko jedno: wszyscy ludzie, którzy gdziekolwiek się o to pytali od razu czytali jakie to trudne i lepiej tego nie rób. Ja jestem uparta i tak ktoś mówi nie rób trudne nie dasz rady, Wolę się nawet nie pytać wole spróbować sama wyjdzie będę się cieszyć nie wyjdzie spróbuje jeszcze raz, aż do skutku. Tak wiem Azalia wolno rośnie i niczym cokolwiek będzie widać trzeba lat.


Moją azalie kopiłam na eBayu 11.01.2016 więc bardzo nie dawno doszła do mnie 16.01.2016 bardzo szybko. Tak wiem nie powinno się tak kupować kwiatów ale cóż ja to zrobiłam. Żałuję, że nie zrobiłam jej zdjęć zanim zaczęłam drutować, Nie miałam wtedy jeszcze ani odpowiedniej doniczki dla niej ani ziemi o odpowiedniej kwasowości (3,5 do 5,5 warunek konieczny do ich hodowli) po zadrutowaniu wyglądała tak oto:





Zdjęcia było robienie tuż przed przesadzeniem jej do nowej do nowej jeszcze nie docelowej doniczki ( najlepsza jaką udało mi się kupić za rozsądne pieniądze). Docelowa dojdzie do mnie około marca kwietnia wtedy trafi do doniczki z prawdziwego zdarzenia :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz