niedziela, 31 stycznia 2016

Hibiskus: rozmnażanie

Dostałam od męża Hibiskus. Piękny kwiat. 






Biorąc pod uwagę, ze da się z niego zrobić przepiękne kwitnące bonsai zdecydowałam się pobrać szczepkę i rozmnożyć, Pobrana szczepka ma być początkiem przyszłego drzewka bonsai. Hibiskus ukorzenia się ze zdrewniałych części łodyg pobrałam taką łodygę wraz z pąkami nie rozkwitniętych jeszcze kwiatów,


Potrzebne przedmioty to jak widać na zdjęciu szczepka,  ukorzeniacz ja użyłam w proszku, doniczka z ziemią, odcięta butelka.

Końcówke mojej szczepki zanurzyłam w ukorzeniaczu, po czym wsunęłam ja w ziemię:



jako podstawki z braku aktualnie takiego narzędzia użyłam denka od butelki, górę zaś wykorzystałam do stworzenia odpowiedniego środowiska dla sadzonki. Hibiskus potrzebuje temperatury około 19 stopni ( taką własnie utrzymuje w domu), wilgotne powietrze ( po góra od tej butelki ). Całość wygląda tak:


 Teraz moja sadzonka musi odczekać 3 tygodnie pod przykryciem, trzeba regularnie sprawdzać również podłoże aby było cały czas wilgotne i jeżeli, uda mi się utrzymać optymalne warunki po 3 tygodniach sadzonka powinna być ukorzeniona i będę mogła na stałe pozbyć się butelkowej "szklarni".


A teraz trochę o hodowli Hibiskusa
Ziemia:
Hibiskus lubi ziemie torfową przepuszczalną, o pH 5.5 do 6.5
Podlewanie, nawożenie:
W okresie wzrostu raz na 2 tygodnie, w okresie spoczynku raz na miesiąc.
Kwiat ten lubi mieć wilgotną ziemie ale nie lubi stać w wodzie wiec umiarkowanie w razie potrzeby sprawdzając czy ziemia jest już na wierzchu sucha.




sobota, 30 stycznia 2016

Azalia Japońska: przyrosty

Dziś zauważyłam, że moja Azalka ma nowe przyrosty malutkie jeszcze ale jest to pierwszy znak, że zakceptowała nowe podłoże i przetrwała przycinanie korzeni. Powiem prawdę ulżyło mi. Pamiętajcie, jeżeli chcecie hodować tego kwiata w domu bardzo ważne jest aby go regularnie zraszać oraz nie doprowadzać do wysuszenia się ziemi, jak również to aby nie stał w wodzie.






Na tych zdjęciach widać malutkie ale już nowo wypuszczone listki ( jak podrosną dodam więcej zdjęć) .




Trochę o hodowli i próbach formowania:
Ziemia:
- kwaśna 3.5 do 5.5 pH (warunek konieczny)
- przepuszczalna dobry drenaż ( ja dałam na spod doniczki kamyczki)
Drutowanie:
uważajcie z formowaniem drutuje się tak jak większość drzewek bonsai ( wiem tyle co z internetu w końcu się uczę tylko w ten sposób ) czyli drut dajemy pod kontem w stosunku do gałązek 45 stopni, Podczas przyginania trzeba zachować szczególną ostrożność, azalia ma bardzo łamliwe gałązki nawet te młodziutkie, Wiem coś o tym bo jedną ładną w tej azali złamałam podczas drutowania, na szczęście nie zniszczyło to za bardzo wygładu mojego krzaczka. 
Podlewanie, nawożenie:
- NIE LUBI STAĆ W WODZIE to bardzo ważne odpowiedni drenaż, ziemia wilgotna ale nie mokra.
- uwielbia być zraszana ja moja zraszam codziennie czasem nawet 2 razy w ciągu dnia zależy jak mocno działa u mnie ogrzewanie. 
- ja mam moja 2 tygodnie do tej pory dostała jedna porcje odżywki do kwiatów kwitnących zaraz po dotarciu do mnie. Zakupiona ziemia miała juz drobne małe kuleczki nawozu do tych kwiatów, które maja starczyć na pół roku, jak również w zestawie był ich zapas w odzielnych opakowaniach. Więc jak na razie nie nawożę jej, ale jakbym miała to robić to w okresie zimowym okolo 1 na miesiąc odpowiednia odżywka do rododendronów, w okresie wzrostu raz na 2 tygodnie.






Azalia Japońska: przesadzanie

19.01.2016 udało zgromadzić mi się już wszystko, żeby moją Azalkę przesadzić. kopiłam przepuszczalna zienie o kwasowości 4.5 czyli taka jaka azalie lubią i wzięłam się do dzieła. Moją już zadrutowaną azalie dałam do doniczki ( jak już mówiłam jeszcze nie docelowej) przycięłam jej około 50% masy korzeniowej więc boje się czy nie padnie.





Teraz pozostało mi dbanie o jej nawilżenie i pojawienie się nowych przyrostów będzie to oznaka, że przetrwała.



Azalia Japońska: początki.

Szukając czegokolwiek na temat hodowli azali jako bonsai na forach zauważyłam tylko jedno: wszyscy ludzie, którzy gdziekolwiek się o to pytali od razu czytali jakie to trudne i lepiej tego nie rób. Ja jestem uparta i tak ktoś mówi nie rób trudne nie dasz rady, Wolę się nawet nie pytać wole spróbować sama wyjdzie będę się cieszyć nie wyjdzie spróbuje jeszcze raz, aż do skutku. Tak wiem Azalia wolno rośnie i niczym cokolwiek będzie widać trzeba lat.


Moją azalie kopiłam na eBayu 11.01.2016 więc bardzo nie dawno doszła do mnie 16.01.2016 bardzo szybko. Tak wiem nie powinno się tak kupować kwiatów ale cóż ja to zrobiłam. Żałuję, że nie zrobiłam jej zdjęć zanim zaczęłam drutować, Nie miałam wtedy jeszcze ani odpowiedniej doniczki dla niej ani ziemi o odpowiedniej kwasowości (3,5 do 5,5 warunek konieczny do ich hodowli) po zadrutowaniu wyglądała tak oto:





Zdjęcia było robienie tuż przed przesadzeniem jej do nowej do nowej jeszcze nie docelowej doniczki ( najlepsza jaką udało mi się kupić za rozsądne pieniądze). Docelowa dojdzie do mnie około marca kwietnia wtedy trafi do doniczki z prawdziwego zdarzenia :)

Dlaczego

Czemu tworze tego bloga?
W sumie to dla siebie samej chciałam znaleźć miejsce gdzie będę mogła regularnie wrzucać zdjęcia z opisami pielęgnacji roślin, które próbuje wyprowadzić na bonsai wiec wymyśliłam taki oto sposób, może kiedyś się to komuś przyda.
Tak na prawdę wcale się jeszcze na tym nie znam moja wiedza pochodzi z internetu kupuje roślinkę ( bo mi się podoba) i od razu szukam informacji na jej temat korzystając z "wujka Google".